ZUS: kwalifikowany e-podpis i nie ma zmiłuj

Alternatywą jest skorzystanie z usługi notarialnego poświadczenia podpisu w dowolnej kancelarii notarialnej, co wiąże się z kosztem na poziomie 25 zł. Wszystkie wymagane dokumenty można przesłać pocztą na adres centrum, które z kolei również pocztą lub kurierem w ciągu kilku dni prześle przesyłkę zawierającą zestaw do składania bezpiecznego podpisu elektronicznego i oddzielną przesyłkę zawierającą kody PIN. Wszystko można też załatwić poświęcając pół godziny na osobistą wizytę ze wszystkimi niezbędnymi dokumentami w punkcie rejestracji lub punkcie potwierdzania tożsamości.

Certyfikaty kwalifikowane, w przeciwieństwie do tych wydawanych dotychczas na potrzeby rozliczeń z ZUS, niestety kosztują. Nie są to kwoty przerażające, ale dla niewielkich firm mogą stanowić dodatkowy, uciążliwy wydatek. Oferta cenowa wszystkich trzech centrów wygląda podobnie. W Sigillum zestaw Sign M polecany do programu Płatnik można kupić za 298 zł (wersja roczna) lub 348 zł (wersja dwuletnia). W skład zestawu wchodzi certyfikat kwalifikowany, karta kryptograficzna, czytnik kart wraz z oprogramowaniem, opcja usługi znakowania czasem + 100 znaczników oraz oprogramowanie do składania i weryfikacji bezpiecznego podpisu elektronicznego z opcją wielokrotnego podpisu. Zestaw do składania podpisu elektronicznego Certum Standard, składający się z czytnika kart kryptograficznych, karty kryptograficznej, oprogramowania, certyfikatu kwalifikowanego i znakowania czasem, ważny przez rok, kosztuje 296 zł.

Wyczekiwanie na spóźnialskich

Gdyby centra certyfikacyjne zdecydowały się na wspólną akcję uświadamiającą przedsiębiorcom konieczność posiadania kwalifikowanych certyfikatów, a jednocześnie budującą rynek na ich produkty, firmy mogłyby przyspieszyć zakupy - mówi Cezary Przygodzki, konsultant Ernst & Young.

Na razie płatnicy powolutku przymierzają się do realizacji nowego obowiązku. Gdy zatem wszyscy obudzą się w lipcu, kilkudniowa procedura uzyskiwania certyfikatu może się gwałtownie wydłużyć, nie tylko ze względu na nadmiar chętnych i ograniczone moce przerobowe centrów certyfikacji, ale też ze względu na konieczność dostarczenia aktualnych dokumentów firmy (np. wpisu do ewidencji nie starszego niż trzy miesiące) i możliwość powstania zatorów w odpowiednich urzędach. "Na podstawie modelu jaki opracował ZUS, wynika że znaczna część płatników może nie zostać wyposażona na czas w certyfikaty kwalifikowane" - mówi Krzysztof Chmarra, radca prezesa pracujący w Departamencie Obsługi Klientów ZUS.

Jeśli więc do 21 lipca 2008 r. nie zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany prawne i ZUS będzie, jak w chwili obecnej, zobowiązany do wyłączenia kanału przyjmującego deklaracje podpisane podpisem niekwalifikowanym, duża część przedsiębiorców nie będzie w stanie spełnić nałożonego na nich obowiązku, a z tym wiążą się zobowiązania finansowe. Przedstawiciel ZUS zapewnił, że Zakład jest przygotowany na ewentualne zmiany legislacyjne, posiada również plan awaryjny na wypadek, gdyby w sierpniu - zgodnie z jego przewidywaniami - znaczna część przedsiębiorców nie dysponowała certyfikatami kwalifikowanymi.

298 zł to średni koszt zestawu do składania kwalifikowanego e-podpisu.

"Podjęte przez ZUS działania pozwolą na obsługę dowolnej liczby płatników wykorzystującymi podpis niekwalifikowany albo kwalifikowany. Działanie ZUS będzie jednak zależało od aktualnie obowiązujących przepisów" - mówi Krzysztof Chmarra. "Ustawa o e-podpisie, która może zmienić nałożony na ZUS obowiązek, pozostaje w gestii Ministerstwa Gospodarki, które zapewnia, że na dniach rozpocznie prace nad istniejącym już od ponad półtora roku projektem nowelizacji i w efekcie konsultacje wewnątrzresortowe, a następnie międzyresortowe i społeczne tego projektu. Nie należy się jednak spodziewać zmiany terminu wejścia w życie przepisów nakładających na płatników obowiązek komunikowania się z ZUS przy pomocy dokumentów podpisanych bezpiecznym podpisem elektronicznym opatrzonym ważnym kwalifikowanym certyfikatem" - mówi dr Wojciech R. Wiewiórowski, Doradca Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji ds. prawnych aspektów informatyzacji.


TOP 200