Uwaga na RFC

Społeczność internetowa zaproponowała nowy protokół komunikacyjny, który pozwala śledzić i ścigać osoby pobierające w nielegalny sposób chronione prawem zasoby, wykorzystując do tego celu sieci typu P2P (peer-to-peer). Jeśli ktoś z Państwa uwierzył przez moment, że istnieje taki protokół, to spieszę poinformować, że nie jest to prawda.

Powyższa informacja pojawiła się 1 kwietnia 2004 na oficjalnej stronie IETF, jako jeden z proponowanych przez tę organizację standardów RFC. Był to żart "prima aprilisowy". Żarty takie są publikowane przez ITEF każdego 1-go kwietnia od 1983 roku.

W tym roku IETF opublikował podobny dokument (RFC 4041), zatytułowany Requirements for Morality Sections in Routing Area Drafts. Patrz też tutaj.

Wracając do standardu Omniscience Protocol. W opisie można było przeczytać, że protokół będzie instalowane na wszystkich internetowych urządzeniach (w tym na komputerach i odtwarzaczach plików MP3), które można wykorzystać do pobierania i otwierania zasobów, które są chronione prawem autorskim.

Protokół pracuje nawet wtedy, gdy połączenie internetowe ulegnie zerwaniu. Wszystko po to, aby użytkownicy nie mogli bezkarnie pobierać chronionych licencjami plików, odłączając w pewnym momencie swój komputer od Sieci, mając tym samym nadzieję , że nie będzie ich można wtedy zidentyfikować.

Pisaniem takich fałszywych dokumentów RFC zajmują się najwybitniejsi sieciowcy. Sprawa nie jest bowiem prosta. Dokument powinien tak wyglądać, aby nie budził najmniejszych podejrzeń nawet u najbardziej sceptycznych i czujnych internautów.

Całą sprawę koordynuje (w ścisłej współpracy z IETF) RFC Editor (University of Southern California - Information Sciences Institute; patrz witryna www.rfc-editor.org). Propozycje fałszywek są zbierane przez cały rok, a w połowie marca każdego roku zespół RFC Editor dokonuje ich oceny i decyduje, co pójdzie w świat.

Format "prima aprilisowego" dokumentu RFC jest identyczny jak format prawdziwych dokumentów RFC. Dokument jest publikowany przez IETF, tak jak każdy inny dokument tego typu. Jedyna różnica polega na tym, że fałszywy dokument nosi dokładną datę 1 kwietnia. Każdemu regularnemu dokumentowi RFC towarzyszy zawsze data zawierająca wyłącznie miesiąc i rok publikacji (nigdy dzień).

Wszystkie 1 kwietniowe dokumenty RFC zbiera i przechowuje w swoich archiwach RFC Editor. Niektóre z nich są tak opracowane, że do dzisiaj trafiają się osoby (w tym doświadczeni sieciowcy przeglądający zasoby RFC Editor), które sądzą iż są to prawdziwe RFC i wysyłają zapytania e-mail, z prośbą o adres, gdzie można się dowiedzieć o szczegółach rozwiązania.

Uwaga na RFC
Dwa wyjątkowo odważne i zabawne "prima aprilisowe" dokumenty RFC opublikowano w latach 90. Jeden z nich oznaczono numerem RFC 1149. Tytuł dokumentu: Transmission of IP Datagrams on Avian Carriers (patrz tutaj). Dokument opisuje metodę transmitowania pakietów IP przez gołębie. Czytamy w nim, "datagram IP należy wydrukować na taśmie papierowej, a następnie zwinąć ją i przyczepić do nogi podniebnego kuriera. Po dotarciu kuriera na miejsce należy delikatnie zdjąć przesyłkę i tak wydrukowany datagram odczytać przy pomocy optycznego skanera, który prześle dane dalej w formie elektronicznej".

W 1999 temat rozwinięto, publikując dokument RFC 2549. Tytuł tego dokumentu: IP Over Avian Carriers with Quality of Service. Autorzy dokumentu wymieniają wady i zalety rozwiązania (biorąc pod uwagę jakość świadczonych usług) polegającego na przesyłaniu pakietów IP przy pomocy różnych ptaków.

Kolejny ciekawy dokument z tej serii jest oznaczony numerem RFC 3514 . Jego autorem jest Steve Bellovin, profesor Columbia University. Bellovin opisuje "bit zła" dołączany do nagłówków wiadomości, informujący odbiorcę, że dany pakiet zawiera spam, wirus czy jakiś szkodliwy kod (który może być np. wykorzystany do przeprowadzenia ataku DoS). Taki "bit zła" informowałby zapory, systemy IDS, IPS oraz inne programy chroniące sieci, że pakiet zagraża bezpieczeństwu sieci i należy go zablokować.

Tradycja publikowania "prima aprilisowych" dokumentów RFC zakorzeniła się już na dobre w Sieci i każdego roku internauci czekają z niecierpliwością, co też ciekawego będą mogli przeczytać tym razem 1-go kwietnia na witrynie IEFT. A może doczekamy się kiedyś tego, że rzeczywistość przerośnie naszą wyobraźnię i ktoś przekuje z czasem "prima aprilisowy" RFC w regularny standard?

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200