Przyszły rok w branży ERP oczami analityków

Można odnieść wrażenie, że spośród największych producentów oprogramowania klasy ERP na mobilność najbardziej stawia SAP. W minionym roku przedstawiciele kierownictwa niemieckiego koncernu wielokrotnie podkreślali, że oprogramowanie SAP ma być dostępne "za pośrednictwem dowolnego urządzenia, w każdym miejscu i każdym czasie". Chodzić ma tu o możliwości dalece wykraczające ponad te, oferowane dzięki połączeniu z centralnym systemem za pośrednictwem aplikacji internetowej. Niebawem na rynku zadebiutować ma nowa odsłona rozwijanego przez SAP oprogramowania middleware. Niemiecki koncern zamierza zintegrować platformę NetWeaver m.in. z dedykowanymi dla urządzeń mobilnych rozwiązaniami rozwijanymi przez firmę Sybase. Dzięki temu powstać mają dedykowane wersje klienckie systemów SAP ERP dla najpopularniejszych platform mobilnych, które będą wykorzystywać moc obliczeniową urządzeń przenośnych i pozwalać na dostęp do części informacji w trybie offline. Podobne plany mają również inni producenci systemów wspierających zarządzanie. Na rynku przybywać będzie również oferowanych przez niezależnych dostawców rozwiązań pozwalających na "umobilnienie" systemów ERP.

Konsolidacja rynku

Wśród analityków powszechne jest przekonanie, że 2011 rok będzie kolejnym rokiem konsolidacji branży ERP. Na szczycie listy potencjalnych nabywców mniejszych producentów oprogramowania niezmiennie wymienia się koncern Oracle. Zdaniem ekspertów podobnie jak dotychczas amerykański koncern koncentrować będzie się głównie na transakcjach, które pozwolą na rozszerzenie oferty w zakresie wyspecjalizowanych rozwiązań branżowych. Analitycy spodziewają się również ożywienia w zakresie przejęć ze strony koncernu SAP. Szczególnym zainteresowaniem władz niemieckiego koncernu miałyby cieszyć się firmy wyspecjalizowane w rozwoju aplikacji biznesowych o charakterze społecznościowym. Zdaniem ekspertów nasilenie się działań konsolidacyjnych wróży również niedawna zmiana na stanowisku dyrektora generalnego firmy Infor. Od października firmą kieruje Charles Phillips, który wcześniej, jako wiceprezes Oracle odpowiadał m.in. za fuzję z firmą Sun.

Z kolei wśród firm, które potencjalnie mogą zostać przejęte przez większego gracza analitycy najczęściej wymieniają firmę Lawson Software. Pod koniec maja br. amerykański inwestor wcześniej zaangażowany m.in. działalność firmy Yahoo, ujawnił, że należy do niego ok. 8,5 proc. udziałów amerykańskiej spółki. Carl Icahn znany jest z agresywnych działań zmierzających do maksymalizacji stopy zwrotu własnych inwestycji. Tymczasem firma Lawson w zakończonym z końcem maja roku finansowym zanotowała spadek przychodów. Firma ograniczyła również działalność na lokalnych rynkach - m.in. w Polsce.

Microsoft w natarciu

Jako ciekawostkę warto dodać, że eksperci spodziewają się znaczących zmian w strategii rynkowej dotyczącej linii Microsoft Dynamics. Zwiastunem zmian mają być m.in. zmiany kadrowe na różnych szczeblach organizacyjnych koncernu Microsoft. We wrześniu firmę opuścił (i objął stanowisko prezesa koncernu Nokia) Stephen Elop, odpowiedzialny za rozwój oferty oprogramowania biznesowego koncernu z Redmond. Na stanowisku dyrektora działu aplikacji biznesowych Microsoft zastąpił go Kirill Tatarinov, który obecnie podlega bezpośrednio dyrektorowi generalnemu koncernu. Według ekspertów ta zmiana dobrze obrazuje zmianę priorytetów sprzedażowych koncernu Microsoft. "Obecnie na jeden dolar ze sprzedaży rozwiązań linii Dynamics przynosi firmie Microsoft od 3 do 9 dolarów dodatkowych wpływów ze sprzedaży innych aplikacji" - mówi Josh Greenbaum, analityk firmy EAConsult. Jednocześnie eksperci podkreślają, że znaczenie linii Microsoft Dynamics wzrośnie wskutek realizacji strategii rynkowej dotyczącej platformy Windows Azure. Zdaniem analityków władze Microsoft będzie koncentrował się na jak najszybszym udostępnieniu własnych systemów wspierających zarzadzanie w ramach własnego środowiska cloud computing.

Josh Greenbaum twierdzi wręcz, że Microsoft ze swoją linią oprogramowania Dynamics w przyszłym roku wyrośnie na poważnego konkurenta dla liderów rynku ERP - z firmami Oracle i SAP na czele. Wiele wskazuje również na zaostrzenie konkurencji między tymi dwiema firmami w przyszłym roku. Niewykluczone również, że władze SAP zdecydują się nawiązać bliższą współpracę z koncernami HP i IBM - dotychczasowymi partnerami Oracle. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że o ile Larry Ellison, dyrektor generalny Oracle coraz częściej publicznie krytykuje nie tylko firmę SAP - swojego głównego konkurencja na rynku oprogramowania ERP, ale także dotychczasowych partnerów - koncerny HP i IBM. Pierwsze oznaki takich działań widać już m.in. na rynku systemów klasy Business Intelligence. W grudniu do sprzedaży trafiły pierwsze rozwiązania SAP High-Performance Analytic Appliance, czyli urządzenia oparte na sprzęcie HP i IBM oraz oprogramowaniu SAP zoptymalizowanym pod kątem wysoce wydajnego przetwarzania danych analitycznych.

Czytaj też:

IT w 2011 roku według analityków

W 2011 w administracji więcej projektów IT

Co cloud computing zmieni w biznesie w 2011 roku?


TOP 200