Microsoft od kuchni

Więcej o nas samych

Podczas tegorocznej konferencji Microsoft postanowił również nieco odkryć karty i przedstawić szczegółowy opis własnej infrastruktury IT. Prezentacja "Microsoft za kulisami" cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Miała ukazać koncern w roli "normalnego" przedsiębiorstwa, borykającego się z podobnymi problemami IT, na które natrafiają partnerzy i klienci Microsoftu. Była też okazją do "odmitologizowania" przekazów o IT w Redmond. Plotki głoszą, że w Microsofcie wykorzystuje się prawie wyłącznie serwery Linuxowe.

Trzeba przyznać, że statystyki robią wrażenie: 98 krajów; 550 budynków; 585 tys. urządzeń w sieci; 260 tys. komputerów (w tym 94 tys. z Windows Vista) zarządzanych przez Microsoft Systems Management Server; 136 tys. kont pocztowych; 9,7 tys. serwerów produkcyjnych i na dokładkę... 108 tys. serwerów obsługujących usługi MSN. Dziennie serwery Exchange obsługują 2,4 mln wewnętrznych wiadomości i blisko 18 mln maili z zewnątrz. Przy tak dużej skali, w systemie monitoringu infrastruktury Microsoftu - SCOM (System Center Operations Manager) generowanych jest milion zdarzeń dziennie. "Bez dobrej infrastruktury IT firma nie jest w stanie dostarczać dobrej jakości produktów" - głosi stara prawda. Do obsługi IT koncern wykorzystuje głównie własne aplikacje. Sprawne działanie tak potężnej infrastruktury ma być oczywiście świadectwem "niezgorszej" jakości oprogramowania z Redmond. Microsoft podkreśla, że kluczem do sukcesu jest wdrożenie rozwiązań klasy SLA dla aplikacji i monitoring konkretnych usług, a nie serwerów. Nowoczesne podejście do IT musi zakładać wyjście od procesów i dopiero późniejsze "nałożenie" na nie informatyki. To prawda banalna, ale nie zawsze przestrzegana.

Microsoft ma trzy centra danych - w centrali w Redmond oraz w Monachium i Dublinie. Ciekawostką w przypadku tego ostatniego jest możliwość oszczędzania energii ze względu na samą lokalizację. Stosunkowo niska średnia temperatura w stolicy Irlandii powoduje, że działający tam ośrodek potrzebuje zewnętrznej klimatyzacji jedynie przez ok. 28 dni w roku. Przez resztę czasu chłodzony jest powietrzem naturalnym.

W pracy administratora zdarzają się czasem zabawne sytuacje wynikające z różnic kulturowych czy nieznajomości geografii. "Bywa tak, że ktoś przebywając w Polsce dostaje przekierowanie zlecenia np. z centrum serwisowego w Indiach typu Podjedźcie tam do Belgradu, trzeba postawić serwer najdalej za 2 godziny" - mówi Rafał Rumian, IT Manager CEE w Microsofcie, prowadzący prezentacje infrastruktury koncernu na MTS 2008.


TOP 200