Usługa wyświetla wtedy użytkownikowi okienko logowania i prosi go o to, aby się zalogował. Twitter nie komentował na początku tej zaskakującej zmiany, jednak po jakimś czasie odezwał się szef platformy, czyli sam Elon Musk, który zamieścił wpis potwierdzający tę zmianę. Napisał że jest to nadzwyczajny środek zaradczy, nie wyjaśniając jednak co było powodem jego zastosowania. Internauci spekulują, że może to być spowodowane zwykłym bałaganem lub usterką, która w pewnym momencie zostanie usunięta i usługa zacznie pracować poprawnie.

Możliwe, że Twitter chce po prostu w ten sposób powiększyć bazę swoich klientów. Jednak skutek może być odwrotny i wielu użytkowników może odwrócić się od Twittera. Póki co trzeba poczekać do momentu, gdy cała sprawa wyjaśni się na dobre.

Zobacz również:

• Tak projektuje się peryferia - z wizytą w siedzibie Logitech
• Udostępniono bezpłatne narzędzie, które wykrywa treści generowane przez AI
• Musk: póki co, nie wprowadzimy do naszych rozwiązań sztucznej inteligencji

Być może skończy się tym, że niezalogowani użytkownicy będą mogli wyświetlać ograniczoną liczbę tweetów.

Jest jeszcze jednak ważna kwestia mogąca świadczyć o tym, że jest to awaria. Gdy tweety nie są publicznie dostępne, algorytmy wyszukiwarek mogą znacznie obniżyć ranking treści witryny, co oznacza, że mniej osób zostanie na nią przekierowanych. W ten sposób Twitter strzeliłby sobie samobójczego gola.