Giganci informatyki w czasach kryzysu

Niepewne nastroje

Krach na rynkach finansowych nie psuje na razie humoru szefom IBM. Koncern ten zanotował w III kwartale świetne wyniki wypracowując 1,8 mld USD zysku netto (wzrost o 20%) przy przychodach 25,3 mld USD (5%). To wyniki lepszy od tego co spodziewali się analitycy. Zdaniem Marka Loughridge, dyrektora finansowego IBM to w dużej mierze zasługa tego, że firma konsekwentnie inwestuje w rynki rozwijające się. "To pozwoliło nam wypełnić nasze prognozy, mimo spowolnienia na rynkach rozwiniętych" - stwierdza. Konkurenci - Dell i Sun - nie mają już takich dobrych nastrojów. Pierwsza z tych firm co prawda odnotowała 11 proc. wzrost (do 16,4 mld USD), ale o kryzys kierownictwo obwinia spadek o 17% zysku netto (do 616 mln USD). Sun prognozuje zaś dużą stratę i spadek przychodów o 5-8%.

Jeśli branży IT potrzebne są dobre wieść, to zawsze można liczyć na Google. Spółka w ostatnim kwartale osiągnęły przychody w wysokości ponad 5,5 mld USD (31%). "I to jest właśnie taka wiadomość, jaką powinni otrzymać inwestorzy, którzy stracili w ostatnim okresie zaufanie do Internetu" - skomentował te wyniki Jeff Lindsay, analityk Sanford C. Bernstein. Tym niemniej Eric Schmidt, dyrektor zarządzający w Google przyznał, że spółka bardzo obawiała się tego, że w wyniku kryzysu firmy mogą zacząć ograniczać budżety reklamowe. "Ciągle poruszamy się po nieznanym terytorium" - stwierdził.

Giganci informatyki w czasach kryzysu
Ta ostrożność szefa Google nie przeszkodziła jednak agencji ratingowej Standard and Poor's rekomendować inwestorom akcje Google jako szczególnie warte zakupu (strong buy). S&P chwali model biznesowy Google i Patricka Pichette, szefa finansowego tej spółki, który w okresie zawieruchy na rynkach potrafi trzymać dyscyplinę finansową. S&P wystawia też rekomendację kupna akcji IBM i trzymania walorów AMD.

W Polsce dobrze, będzie trudniej?

Dariusz Fabiszewski, dyrektor generalny IBM Polska twierdzi, że jego firma na razie nie odczuwa skutków kryzysu finansowego. Podkreśla, że Polska należy do grupy najszybciej rozwijających się rynków dla IBM. W I połowie br. przychody tego koncernu w naszym kraju wzrosły o 35% i jest to wynik nawet lepszy jaki spółka zanotowała na rynkach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny), gdzie wzrost wyniósł 31%. "Z pewnością w drugiej połowie roku trudno nam będzie osiągnąć podobną dynamikę. To m.in. dlatego, że daje się zaobserwować - szczególnie wśród instytucji finansowych - znacznie większą ostrożność w podchodzeni do nowych inwestycji IT. O nowe kontrakty będzie trudniej" - mówi Dariusz Fabiszewski.

Z drugiej strony liczy on, że wiele banków, które do tej pory nie broniły się przed outsourcingiem, teraz będą się na to decydować. "Mając na głowie wiele kłopotów, będą bardziej skłonne do oddanie w takie ręce jak nasze zarządzania systemem IT" - uważa. Nie ma on jednak wątpliwości, że kryzys finansowy powoduje, że także polskie firmy IT będą musiały zmienić model biznesowy. Przewiduje on, że wiele z nich szukając oszczędności otwierać oddziały u naszych wschodnich sąsiadów, bo koszty pracy są tam niższe.

Autorem jest Marek Jaślan, dziennikarz The Wall Street Journal Polska.


TOP 200