Skutki zbyt niskiej podaży m.in. układów serii 5800 odczuwają już producenci kart graficznych i komputerów. Przedstawiciele AMD potwierdzają m.in., że na rynek trafia mniejsza od spodziewanej liczba układów graficznych nowej serii. Nie ujawniono nazw producentów, którzy będą zmuszeni wstrzymać lub opóźnić dostawy sprzętu.

Produkcja układów graficznych serii 5800 jest obecnie realizowana przez tajwański koncern Taiwan Semiconductor Manufacturing Company. Według nieoficjalnych doniesień linie produkcyjne TSMC pracują obecnie z maksymalną wydajnością. Z pojawiających się informacji wynika, że producent boryka m.in. się z dużym poziomem braków i niską efektywnością wykorzystania wafli krzemowych. Uzysk z jednego wafla rzekomo waha się na poziomie zaledwie 40 proc. Wobec tego zwiększenie produkcji wymagałoby rozbudowania linii produkcyjnych lub zmiany technologii. To z kolei niosłoby za sobą znaczne nakłady finansowe i czasowe. Wedle zapewnień przedstawicieli AMD i TSMC skala produkcji ma wzrosnąć jeszcze w tym roku.

Jednocześnie na stosunkowo niską wydajność produkcyjną układów graficznych AMD nakłada się dynamiczny wzrost popytu na rozwiązania oparte na technologiach ATI. Tylko w trzecim kwartale br. wpływy AMD ze sprzedaży układów graficznych wzrosły o 22 proc. w skali roku. Warto dodać, że od marca br. procesory AMD są produkowane przez spółkę zależną GlobalFoundries. Wydzielenie całości działań związanych z wytwarzaniem układów zewnętrznym podmiotom przyczyniło się do zwiększenia rentowności koncernu. Miniony kwartał AMD zamknął stratą rzędu 130 mln USD. To wynik ponad dwukrotnie lepszy niż w drugim kwartale br.

Czytaj też:

GlobalFoundries wchłonie producenta układów z Singapuru

Alan Ross nowym dyrektorem generalnym firmy produkującej procesory AMD

Restrukturyzacja Lenovo przynosi skutki