Microsoft Online Services: biznesowe aplikacje w abonamencie

Microsoft opublikował informacje dotyczące własnego pakietu aplikacji biznesowych w modelu SaaS. To kolejny krok w stronę zmiany sposobu licencjonowania oprogramowania koncernu z Redmond. Zapowiedziana oferta może oznaczać poważne zmiany m.in. dla partnerów handlowych Microsoftu.

Według zapowiedzi na początku przyszłego roku pod wspólną nazwą Microsoft Online Services koncern wprowadzi do swojej oferty zestaw aplikacji biznesowych oferowany w modelu Software as a Service (czyli Software+Services według własnego nazewnictwa Microsoftu). W skład pakietu oprogramowania wejdą najprawdopodobniej aplikacje: Exchange Online, SharePoint Online, Office Communications Online i Office Live Meeting. Miesięczna opłata abonamentowa ma wynosić ok. 15 USD za jednego użytkownika. Według przedstawicieli koncernu zakup pełnego pakietu oznacza zniżkę w wysokości 38 proc. miesięcznie. Dostęp do poszczególnych aplikacji z osobna ma kosztować odpowiednio: 10 USD, 7,25 USD, 2,5 USD i 4,5 USD miesięcznie za użytkownika.

Możliwe również, że początkowo w ramach Microsoft Online Services oferowane będzie również oprogramowanie Dynamics CRM. Zapowiedziano też aplikacje Exchange Online Deskless Worker i SharePoint Online Deskless Worker. Przeznaczone przede wszystkim dla pracowników terenowych mają umożliwiać dostęp do wewnętrznych zasobów Microsoft Exchange i Sharepoint za pośrednictwem przeglądarki internetowej. Miesięczne opłaty za korzystanie z powyższych usług ustalono na poziomie 3 USD. Szczegółowe informacje na temat oprogramowania mają być ujawnione pod koniec br.

Zobacz również:

  • Były programista Microsoftu: wydajność Windows 11 jest "komicznie zła" nawet na potężnym PC
  • Microsoft w opałach
  • Rosną wydatki na chmurę publiczną

Wprowadzenie tego rodzaju rozwiązań ma być elementem strategii zakładającej stopniowe odchodzenie od modelu klasycznego licencjonowania. Microsoft zamierza w ten sposób konkurować m.in. z Google. Zdaniem analityków zapowiedziana oferta jest bardzo zbliżona do usług oferowanych przez Google. Podobnej wysokości są również opłaty abonamentowe. Jednocześnie nowa oferta może okazać konkurencyjna także wobec usług oferowanych przez partnerów koncernu, który obecnie oferują m.in. dostęp do funkcjonalności Exchange z poziomu przeglądarki internetowej lub urządzeń mobilnych. Pojawiają się opinie, że aby zachować konkurencyjność, będą oni musieli przynajmniej częściowo zrezygnować z marży. To zaś może zdecydować o nieopłacalności współpracy z koncernem Microsoft. Według ekspertów w długiej perspektywie czasu nowe usługi mogą przyczynić się do strat firm zajmujących się dystrybucją oprogramowania Microsoftu w tradycyjnym modelu sprzedaży.

Koncern zamierza jednak zaoferować partnerom handlowym udziały w przychodach. Ich wysokość ma być zależna od liczby klientów, których skłonią do skorzystania z nowych usług Microsoftu. Według zapowiedzi partnerzy mają otrzymywać nawet 18 proc. wpływów z abonamentu w pierwszym roku i 6 proc. w kolejnych. Jednocześnie działania partnerów mają skupiać się na integracji rozwiązań Microsoftu i usługach konsultingowych, niezależnie czy aplikacje będą sprzedawane w klasycznym modelu licencjonowania, czy też w formie usług.

Czyżby Microsoft naprawdę szedł w ślady Google i RIM? Być może rzeczywiście spełni się jeden ze opisywanych przez nas scenariuszy rozwoju koncernu w ciągu najbliższej dekady...

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200