mPay: telefon twoim portfelem

Mamy kolejne podejście do ustanowienia "standardu płatności mobilnych w Polsce". Polkomtel i mPay uruchomiły zapowiadane od kilku miesięcy usługi płatności komórkowych. "Płacenie telefonem nigdy nie było tak proste" - zapewniają twórcy przedsięwzięcia. Wystarczy dowolny aparat komórkowy... działający w sieci Plus GSM.

Zasada działania mPay nie jest szczególnie nowatorska. Usługa bazuje na elektronicznej portmonetce prowadzonej przez mPay SA, którą użytkownik telefonu z sieci Plus może w prosty sposób założyć i doładowywać dowolnymi kwotami (wpłacając je na określone konto bankowe). Wgląd i zarządzanie kontem (portmonetką) odbywa się z poziomu WWW.

O sukcesie usługi ma przesądzić łatwość dokonywania transakcji i mnogość punktów sprzedaży współpracujących z mPay. Na razie komórką można będzie płacić w warszawskich restauracjach McDonald's, Telepizzy, wybranych kawiarniach, taksówkach oraz sklepach internetowych. Twórcy usługi spodziewają się, że w skali całej Polski liczba punktów sprzedaży używających logo mPay stosunkowo szybko przekroczy 600-650, nie licząc sklepów internetowych.

Przykładowo, aby komórką kupić puszkę napoju z automatu, należy wybrać widniejący na maszynie specjalny numer (wydrukowany na naklejce mPay). W odpowiedzi otrzymamy krótki opis transakcji z prośbą o jej autoryzowanie (kodem PIN). mPay zblokuje odpowiednią ilość środków dostępnych w wirtualnej portmonetce klienta, prześle potwierdzenie sprzedawcy, po czym maszyna - komunikująca się z systemem np. za pośrednictwem specjalnego modułu GPRS - wyda wybrany produkt. Podobnie wygląda płatność w restauracji. Korzystanie z mPay, co szczególnie reklamują twórcy usługi, nie wymaga od sprzedawców instalowania dodatkowych terminali (jego funkcje może pełnić nawet telefon). W przypadku restauracji czy sieci handlowych konieczne jest jednak zintegrowanie systemu kasowego z systemem mPay. Podczas regulowania rachunku należy zadeklarować zamiar płacenia telefonem. Klient będzie musiał zadzwonić komórką pod numer mPay widniejący na kasie i chwilę później zatwierdzić kwotę transakcji jaka pojawi się w tekstowej informacji zwrotnej. Osoby niepełnosprawne czy niedowidzące, którym trudno jest obsługiwać komunikaty na ekranie telefonu, będą mogły korzystać z połączeń w pełni głosowych, autoryzując poszczególne transakcje poprzez system IVR.

W kolejny etapie wdrażania usług mPay mają one zostać jeszcze bardziej uproszczone. Nabywca podczas zakupu nie będzie musiał wprowadzać żadnych kodów z naklejek widniejących w punktach sprzedaży. Wystarczy, że zbliży do takiej naklejki telefon, a zaszyta w niej metka RFID, bezprzewodowo przekaże odpowiednie dane do telefonu. Ten sposób realizacji transakcji zależy od spopularyzowania na europejskim rynku telefonów obsługujących technologię NFC (near field communication) - np. Nokia 6131. Do niektórych aparatów fiński producent oferuje także specjalne obudowy, zapewniające kompatybilność z NFC, pracujące jako czytniki RFID.

Jak podkreśla Henryk Kułakowski, prezes mPay SA - spółki zależnej ATM SA - nowa usługa nie jest po prostu kolejnym dostępnym systemem mikropłatności. Firma wierzy, że docelowo uda jej się wypromować standard płatności mobilnych w Polsce. mPay zapewnia, że jest otwarty na współpracę także z innymi (poza Polkomtelem) operatorami komórkowymi, ale na razie nie podaje żadnych konkretnych terminów.

Plan na ten rok - biorąc pod uwagę ilość abonentów Plusa (13 mln) - jest skromny. Operator spodziewa się, że z nowej usługi skorzysta ok. 50 tys. klientów. W przyszłym rok jednak ich liczba ma wzrosnąć do miliona, a w ciągu pięciu lat do 9 milionów.

Biznesplan mPay zakłada oczywiście pobieranie od sprzedawców prowizji od każdej transakcji zautoryzowanej przez spółkę. Połączenie komórkowe z systemem mPay (tymczasowo bezpłatne) w sieci Plus kosztować będzie 0,20 zł. Jak przyznaje Adam Glapiński, prezes Polkomtela, jego firma również chce zarabiać na komórkowych płatnościach. Zdaje sobie jednak sprawę, że początkowo korzyści będą bardziej wizerunkowe, niż przychodowe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200