Praca w Google to nie bajka
- Piotr Waszczuk,
- IDG News Service,
- 03.07.2007, godz. 10:22
Anonimowy wpis na blogu stworzonym w serwisie WordPress wywołał lawinę komentarzy dotyczących różnic w organizacji dwóch gigantów branży IT - Google i Microsoftu. Autor listu, który rzekomo były zatrudniony w Google, a aktualnie pracuje dla Microsoftu obala większość z pochlebnych opinii dotyczących siedziby koncernu - tzw. Googlepleksu.
Mało miejsca...
Jednak według autora tekstu w serwisie WorldPress, Google traktuje pracowników jak "części zamienne" w wielkiej machinie. Zatrudnieni praktycznie nie mają żadnych możliwości awansu, a "statystycznemu kierownikowi średniego szczebla podlega więcej niż 100 pracowników". Poza tym - wbrew obiegowej opinii - tylko nieliczni pracownicy mają czas pracować nad własnymi projektami, a pensje, mimo stale wzrastającej wartości giełdowej koncernu, są niższe niż w Microsofcie. Dodatkowo pracownicy koncernu z Redmond mają do dyspozycji znacznie więcej miejsca, a nawet własne pokoje. Na jednego pracownika Microsoftu przypada ponad 3 razy większa powierzchnia biurowa, niż na pracownika Google. Z powodu braku miejsca większość programistów Google pracuje w boksach, albo wręcz na korytarzach. "Biurka stoją dosłownie wszędzie" - napisał autor wpisu.
Sam Googlepleks został porównany do campusu akademickiego z idealnymi warunkami dla najmłodszych pracowników - "Życie wygląda prawie tak, jak na uczelni - ktoś stale dba o wszystkie podstawowe potrzeby". Trochę gorzej takie warunki znoszą starsi z zatrudnionych, którzy muszą rywalizować z młodszymi. Co ciekawe Google praktycznie nie zwraca uwagi na dotychczasowe doświadczenie zawodowe zatrudnianych osób. Poza tym rzekomo większość osób odbiera maile przez całą dobę, a duża część spędza czas wolny pracując zdalnie. "Takie warunki sprzyjają największym pasjonatom, pracoholikom" - głosi jeden z komentarzy.