Kosztowne omyłkowe wciśnięcie klawisza

Błąd technika wykonującego rutynowe czynności konserwacyjne na serwerze należącym do urzędu podatkowego stanu Alaska będzie kosztował mieszkańców tego stanu co najmniej 200 tys. USD. Na nic zdały się taśmy magnetyczne z kopiami zapasowymi.

Utracone pliki dotyczyły prawie dziewięciu miesięcy działalności funduszu Alaska Permanent Fund, do którego trafia czwarta część pieniędzy pochodzących ze sprzedaży ropy i gazu wydobywanych na Alasce. Fundusz zarządza środkami w wysokości ok. 38 miliardów USD.

Jak wczoraj ujawniono, dane zostały utracone w czerwcu 2006 r. podczas próby naprawienia błędów logicznych w jednej z macierzy dyskowych produkcji EMC. Koniecznym okazało się usunięcie błędnie zapisanych danych, wśród których znalazły się najważniejsze pliki systemowe. Bez nich nie udało się ponownie uruchomić bazy danych. Nie pomogło też wykorzystanie kopii bezpieczeństwa zapisanych na taśmach magnetycznych, gdyż prawdopodobnie przez nieuwagę, nie zostały na nich zapisane pliki systemowe.

Część danych udało się przywrócić ze starszych kopii, jednak niemożliwym okazało się odzyskanie ponad 800 tys. stron kopii elektronicznych dokumentów - skrupulatnie skanowanych przez poprzednie miesiące. Jak poinformowano, zatrudniono tymczasowo dodatkowe cztery osoby, które pracowały prawie bez przerwy przez dwa miesiące, wliczając weekendy, aby ponownie zeskanować utracone dokumenty i poprawnie wprowadzić je do bazy danych.

Całkowite koszty sześciotygodniowej operacji odzyskiwania utraconych danych szacowane są na około 220 tys. USD, w tym ok. 128 tys. za nadgodziny i wynagrodzenia pracowników oraz 72 tys. jako honoraria dla konsultantów IT, którzy starali się odzyskać przynajmniej część informacji. Koszty zostaną pokryte z wpływów urzędu, pierwotnie przeznaczonych na dywidendę dla mieszkańców stanu Alaska.

Zgodnie z zapewnieniami pracowników odpowiedzialnych w urzędzie podatkowym za IT, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości stworzono specjalne procedury postępowania: kopie bezpieczeństwa nowych, bądź zmienionych wpisów mają być wykonywane codziennie, a co kwartał ma być wykonywana kopia całej bazy. Dodatkowo celem usprawnienia działania systemu i ułatwienia wykonywania kopii zapasowych ponad dwukrotnie, do 7TB, powiększono przestrzeń dyskową dostępną dla bazy danych.

Według przedstawiciela urzędu odpowiedzialnego za IT, brak kopii bezpieczeństwa plików systemowych był spowodowany błędem człowieka, ale nikt nie został materialnie obciążony za poniesione straty.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200